piątek, 19 kwietnia 2013

Czarna, heksagonalna dziura designu

źródło: galerie BGG (od lewej) Xin LI, Manary Corte i Stijn Peeters
Od lewej: Eclipse, Twilight Imperium, Exodus: Proxima Centauri. Co łączy te gry (tak, to są trzy RÓŻNE gry)?

Czy tylko mi rzuca się w oczy powtarzający wkoło, już do znudzenia schemat tworzenia gier o eksploracji kosmosu? Wiem, że i w Polsce nie brakuje ogromnych fanów tych growych kolosów (zwłaszcza, że Polka jest współtwórcą jednego z nich), którzy zaciekle broniliby 'unikalności' każdego z tych tytułów. Dlatego: nie chcę i nie będę zagłębiać się w mechaniczne zawiłości. Jednakże, pytam się: czy wszyscy widzą wszechświat w sposób heksagonalny?

Hegemonic: galeria BGG Oliver Kiley
Rozumiem, że modularna, heksagonalna plansza daje wiele możliwości. Wszechświat zaś jest nieskończony, więc proszę nie ograniczajcie się za każdym razem do tego jednego sposobu wałkowanego tysiące razy. 

Wczoraj, gdy natrafiłam na zdjęcie prototypu Hegemonic'a, zaczęłam się zastanawiać, do kogo właściwie gra będzie skierowana? Rynek ma ograniczoną chłonność, jeśli chodzi o takie produkty, większość fanów science fiction i gier planszowych na pewno już wybrała swój ulubiony 'heksowy' tytuł w zakresie eksplorowania galaktyki. Czy pozostaną  w ogóle ludzie, którym starczy chęci by spróbować zapoznać się z  kolejną, tak samo wyglądającą grą (już o trzygodzinnym czasie jej rozgrywki nie wspominając).
Tutaj zniknęła pomysłowość.

Odnoszę wrażenie, że będziemy rokrocznie świadkami kolejnych klonów - będą oczywiście różnić się od siebie mechanicznie, aczkolwiek... Nie będzie mi się chciało na nie nawet patrzeć.

Czy wszelkie pomysły, co do designu tego typu gier, pochłonęła jakaś czarna dziura (najpewniej heksagonalna)?

Naprawdę lubię temat. Sposób jego przedstawienia mnie odpycha. Osobiście mam już serdecznie dość heksów w grach (ogólnie). Nadszedł czas na... jakiś inny sympatyczny kształt lub cokolwiek innego, co nada trochę świeżości.

Podsumowując: jak na razie trwa Hexica...

Hexica, żródło: galeria BGG Eric Terry

czwartek, 18 kwietnia 2013

Rozszerzenie do Tzolk'ina

źródło: BGG
Na BGG pojawiły się pierwsze dyskusje i domysły dotyczące planowanego rozszerzenia do Tzolk'ina. Wszystko spowodowane zdjęciem Petra Murmaka z wydawnictwa Czech Games Edition. Zainteresowanych odsyłam tutaj :)


Ci, którzy upiększyli swój egzemplarz być może dostaną jeszcze więcej powierzchni dla artystycznego spełnienia :) (a czy ty pomalowałeś już swojego Tzolk'ina?).

środa, 17 kwietnia 2013

Easter egg w Belforcie

Easter egg dla fanów Dark Souls w Bordelands 2
W grach video bardzo często twórcy przygotowują 'niespodzianki' dla graczy w postaci odniesień do kultowych filmów czy też innych gier. I w grach planszowych takie rzeczy się zdarzają (nierzadko we francuskich produkcjach).

Jednakże wprost nimi usłany jest Belfort (dla zainteresowanych tutaj więcej w tym temacie).

surowce z Osadników sprzedawane przez... Złodzieja? źróło: BGG


Budujemy zamki :)

źródło: strona wydawnictwa Grey Gnome Games
Jako, że jestem ogromną fanką Carcassonne, w które gram praktycznie ze wszystkimi dodatkami (nie, nie posiadam katapulty ;p), zainteresowała mnie pozycja o nazwie Tasnia - w której z kafelków zamiast łąk i miast, układamy budynki.

źródło: galeria BGG Jason Glover
Po powierzchownym zapoznaniu się z instrukcją, gra przypomina mi fuzję karcianej wersji Osadników (ze względu na etap handlu, wymiany surowców itd.) z Galaxy Truckerem (ograniczenia, co do możliwości dokładania kolejnych kafelków w budowlach) - wiem niezła mieszanka ;). Po podzieleniu stosu kafelków na siedem rzędów po dziesięć w każdym, gracze dobierają karty i przystępują do handlowania i budowania :). Ponadto grający mogą wcielać się w trakcie gry w różne role dzięki specjalnym kartom. Rozgrywka kończy się, gdy zostanie wyczerpana odpowiednia liczba (różna dla każdej liczby graczy) kafelkowych stosów.

Czterdziestopięciominutowa kafelkowa karcianka.

Dawno, dawno temu w odległej... galaktyce?

Space Sheep! - nowa gra w czasie rzeczywistym zapowiedziana przez wydawnictwo Stronghold Games wywołuje uśmiech (lub też oburzenie fanów SW). W skrócie: o kosmicznych statkach i międzygalaktycznych owcach. Autorem gry jest Anthony Rubbo, który jest również twórcą wcześniej przeze mnie wspomnianego Renaissance Man.

Narażone przez nowo odkrytą rasę Wolf, owieczki starają się zebrać wszystkie swoje siły obronne (w tym statki nowej klasy 'Pasterz') i stawić czoła wrogowi ratując wcześniej porwane statki. Niestety dla owczego rodzaju, wywiad donosi, iż wśród własnych szeregów mogą znajdować się 'wilki w owczej skórze' - szpiedzy imperium. Obrońcy mają ograniczony czas, no to by wszystkie 'owieczki' z pomocą 'pasterzy' wróciły bezpiecznie do domu, udaremniając tym samym wilczą ekspansję. Tak oto rysuje się mniej więcej fabularnie gra o mechanice co-op'owej z możliwością istnienia wśród graczy 'zdrajcy' (coś jak np. w Shadows over Camelot).

Gra będzie się dostosowywać do oczekiwań odbiorców poprzez zmienny poziom trudności. Gracze na początku będą decydować o liczbie systemów w grze (im więcej tym bardziej złożona rozgrywka), liczbie kart taktycznych (im mniej tym trudniej), sile wroga (ykhm.. im większa tym ciężej), stosunku infiltratorów do obrońców w szeregach. Gracze, wg tego co znajduje się na BGG mają dwadzieścia minut na całą grę - na pewno buduje to niesamowite napięcie :) i sympatyczną rozgrywkę w gronie do ośmiu osób.

To tyle... Niech moc owiec będzie z Wami.

czwartek, 11 kwietnia 2013

Jak z bajki

źródło: galeria BGG Mage Company
Tytuł, który śledzę już od dawna ze względu na ślicznie zaprojektowane miniaturki bajkowych postaci, który z przyjemnością przedstawiam i Wam: 12 Realms. Gra początkowo dostępna była jedynie w opcji print-and-play (została nawet nominowana na BGG do nagrody na najlepszą grę PnP roku 2011), a dzięki kickstarterowi występującemu w roli dobrej wróżki, niczym kopciuszek będzie mogła zaistnieć na stołach w pełnej krasie.

Da się odczuć, oglądając grafiki, że autor Ignazio Corrao jest miłośnikiem kultury japońskiej i serii Final Fantasy (zwłaszcza ze względu na mangową stylizację postaci). Są naprawdę piękne. Niestety z niektórymi planszami i kartami jest ciutkę gorzej - jeśli ktoś narzekał na pstrokatość Small Worlda (którego autor Dwunastu również jest fanem), niech lepiej sobie odpuści tę pozycję ;).

źródło: galeria BGG Mage Company

Wykorzystując zdolności bajkowych postaci (hm.. dziewica orleańska wydaje się w towarzystwie czerwonego kapturka i dziadka do orzechów mało fantazyjna, aczkolwiek... w końcu podobno była czarownicą) bronimy naszych królestw przed złem. W zależności od liczby graczy (jest dostępny również jednoosobowy wariant), będziemy musieli wytępić demonicznych grabieżców z odpowiedniej ilości królestw. Krainy różnią się od siebie zamieszkującymi je stworzeniami, skarbami i wydarzeniami.

Wersja PnP, źródło: galeria BGG Manuel Busi
Jak większość przygodówek i ta opiera się na kooperacji, lecz powodzenie niekoniecznie zależy od ścisłej współpracy - każdy bohater może samemu bronić swojej domeny.

Oczywiście, zainteresowani nie muszą czekać na pudełkową wersję - większość elementów odświeżonych graficznie można ściągnąć na BGG by samemu zmontować grę :). Natomiast na stronie Mage Company dostępna jest instrukcja.

Na dobranoc: gigant wśród drewniaków

źródło: galeria BGG Bryan Johnson
Z powodzeniem ufundowana gra Island Fortress  na kickstarterze (dawno temu, bo jeszcze w styczniu zeszłego roku) już niedługo trafi do zagranicznych sklepów (zgodnie z zapowiedzią już 19 kwietnia), a wraz z nią giganci (i do tego fioletowy!) meeple-gubernator, który był nagrodą za osiągnięcie przynajmniej 18 tysięcy dolców w całym procesie zrzutki.

źródło: galeria BGG Bryan Johnson
W skrócie: gracze mają za zadanie wcielić się w architektów i zbudować fort wykorzystując w tym celu siłę roboczą kolonii karnej. Mechanicznie rozwiązane jest to następująco: każdy dysponuje pięcioma kartami akcji, które pozwalają wykonywać różne zadania, takie jak: zakup pracowników, budowa murów, kumulacja majątku. Oprócz tego można zyskać w czasie rozgrywki przeróżne bonusy dzięki podlizywaniu się gubernatorowi. Brzmi prosto, jednakże sugerowanym wiekiem na rozpoczęcie przygody jest lat 13 i wyżej.

Początkowo gra nazywała się Huang Di i dotyczyła Wielkiego Muru Chińskiego. Jak widzicie... budowanie murów pozostało :)